Za nami 2 zjazd tegorocznej jesiennej sesji Studium Aimatora naszej archidiecezji. Spotkanie odbyło się w sobotę, 7 listopada, w parafii pod wezwaniem Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Katowicach. Oto co powiedzieli o Studium jego uczestnicy:

Studium jest dla mnie jedną z możliwości formacji. Tak jak mamy możliwość spotkania w grupach w ramach diakonii, taką szansą jest również Studium Animatora. Mogę tutaj także uzupełnić swoje poglądy o wypowiedzi osób, z którymi się tutaj spotykam. (Marcin z Tychów)

Studium Animatora jest dla mnie miejscem, w którm zawsze mogę się czegoś nowego dowiedzieć. Mam tutaj też możliwość spotkania się z taką dużą grupą animatorów, można się wymieniać swoimi doświadczeniami i po prostu ze sobą pobyć i pogłębiać swoją relację z Panem Bogiem. (Magda z Katowic)

Studium jest dla mnie szansą spotkania innych animatorów i tak jak ksiądz mówił podczas konferencji jesteśmy taką “armią animatorów”. Wiara może być przez nas przekazaywana do naprawdę wielu miejsc przez to, że jest nas tak dużo. Poza tym możemy umacniać się wzajemnymi świadectwami, spotkaniem, Bożą radością. (Piotr z Mikołowa)

Studium dla mnie było nie tylko jakimś szkoleniem, lecz również formą jednodniowych rekolekcji, gdzie mogłem się zatrzymać nad sobą i dostrzec pewne rzeczy do poprawy. (Adrian z Katowic)

Bardzo podobało mi się na studium animatora. Wspaniale spędzony czas ze świetnymi ludźmi. Mimo, że trwało to całą sobotę, to uważam że zdecydowanie nie był to czas stracony. Dowiedziałam się wielu ważnych i potrzebnych rzeczy. Owocnym czasem były również rozmowy z osobami, które tak jak ja spędzały czas na studium. Są to młodzi ludzie, którzy są albo będą animatorami dlatego można było wymienić się swoimi opiniami na temat tak ważnej funkcji jaką jest bycie animatorem, można było skonsultować się z osobami, które od lat są animatorami i mogą pomóc rozwiązać problemy. Było po prostu super! (Jadzia z Katowic)

Zachwyciła mnie jedność wszystkich, szczególnie widoczne było to na Eucharystii. Poza tym treści które były przekazywane były konkretne i zrozumiałe. (Marcin z Katowic)

Generalnie mega poczucie wspólnoty, jak taki tłum stoi i się modli do Ducha i wiesz, że jesteś tego częścią, to jest niesamowite. I niby wszystko było takie oczywiste i znowu (no bo tak było) ale jakoś bardziej chce ci się służyć. (Ania z Rudy Śląskiej)

Studium bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. Zwykle jeździłem na nie z lekką niechęcią, traktując je bardziej jako obowiązek i jak to się ładnie mówi, zdobycie papierka niż coś… wartościowego. Sobotnie spotkanie było po prostu dobre. Bardzo ciepły klimat, świetna organizacja, spotkanie w grupie oraz panel również były najzwyczajniej przyjemne w odbiorze. Co mnie zaskoczyło mimo, że spotkania w grupach odbywały się w jednej wielkiej hali przebiegały w swoistej intymności i spokoju, bez rozproszeń powodowanych hałasem z zewnątrz. (Robert z Tychów)

Bogu dziękuję, że przygotował dla mnie ten czas. Wiele spraw mnie poruszyło. Spotkanie znajomych odświeżyło wspomnienia z rekolekcji, przypomniało z jaką mocą Pan Bóg działał w naszych sercach. Panel – spotkanie z DDE, to przypomnienie osobistego wezwania do ewangelizacji, podjęcia życia apostolskiego, kolejne zbudowanie świadectwem życia członków diakonii. Formacja w grupach, choć wydawała mi się pusta w formie i treści jednak pozostawiła po sobie ślad i udowodniła, że oznaki wyłącznie materialne – słowa, odczucia, często nie są wystarczającą podstawą do analizy, Pan Bóg operuje ponad tym. (Piotr z Tychów)

Od razu czułam taką wspólnotę, mimo iż nie poznałam za dużo ludzi, podoba mi się też forma spotkań w panelach, ksiądz też fajnie to poprowadził (panel 1), pięknie że zaczęliśmy od modlitwy, Duch już na początku działał. (Sonia z Mysłowic)