Studium Animatora w Jastrzębiu oczami uczestników

1.png

W sobotę, 24 października, w parafii pod wezwaniem Matki Kościoła w Jastrzębiu Zdroju odbyło się pierwsze spotkanie tegorocznej sesji jesiennej Studium Animatora naszej diecezji. O swoich wrażeniach i doświadczeniach opowiadają sami uczestnicy.

Studium jest dla mnie czasem umocnienia się, zatrzymania się. Jest to też doświadczenie wspólnoty i jedności tego, że jesteśmy animatorami, jesteśmy tu razem, możemy wzrastać w wierze i umacniać się. I te spotkania w grupach to jest taki moment, w którym my także możemy czerpać, żeby móc wrócić do naszych parafii i móc dawać dalej, dzielić się radością, którą odkryłam tutaj na spotkaniu. (Dominika z Jastrzębia)

Akurat tak się składa, że za każdym razem, jak przyjadę na studium, dostaję pakiet takich treści, które akurat są bardzo dla mnie. Jakoś tak zawsze jest, że jak przyjadę, to na te pytania, które mnie w danej chwili nurtują, dostaję odpowiedzi, co mi się bardzo podoba. (Beata z Radlina)

Studium przede wszystkim daje mi taką chwilę wytchnienia w takim codziennym zabieganiu. To jest taka forma jednodniowych rekolekcji, gdzie można się zatrzymać i zostawić za sobą te wszystkie rzeczy, które ma się w domu, szkole czy na studiach. (Kasia z Pszowa)

Bycie animatorem to jest między innymi praca – i jak każda praca, dobrze byłoby, żeby była dobrze wykonana, szczególnie ze względu na tę specyfikę pracy z drugim człowiekiem. Ze względu na to, że to jest przede wszystkim forma spotkania i próby wspólnego poszukiwania czegoś, dobrze jest na tej drodze posiłkować się wskazówkami pozostawionymi przez innych, które możemy odkrywać na przykład tutaj, na studium animatora, które jest – moim zdaniem – bardzo pożyteczne. (Wojtek ze Świerklan)

Ja na studium poznaję taką prawdę o sobie samym jako animatorze, widzę w czym niedomagam, poprzez doświadczenie wymiany pewnych doświadczeń i świadectwa życia. Dzięki temu mogę być bardziej dla innych jako animator. (Sebastian z Pszowa)

Ja na studium jeżdżę tylko po to, żeby napełnić się formacją – czyli dążę do spotkań. Szczególnie podobają mi się spotkania w grupie, gdzie tak naprawdę mogę zaczerpnąć. Jako animator grupy mam niewiele swojej formacji – tylko spotkania rejonowe, więc żeby przeżyć też czasem spotkania z kimś innym, przyjeżdżam tu. I przyjeżdżam właśnie po to, żeby zaczerpnąć u źródła, czyli u osób, które są poprowadzone do mnie. (Grzegorz z Wodzisławia)

Studium to jest takie miejsce, gdzie możemy się sami formować i wrócić do tego czasu, gdy byliśmy sami w grupach. Możemy też zaczerpnąć od innych animatorów sposoby, jak te spotkania poprowadzić i przeżyć, ale też poczuć się znowu uczestnikami. (Marta ze Świerklan)

Najbardziej ze wszystkiego podobał mi się panel, który prowadził pan Olek Bańka. Dowiedziałam się przede wszystkim tego, jak pomóc moim uczestnikom w ogóle zacząć chcieć, a potem modlić się Namiotem Spotkania. (Martyna z Pszowa)

Na studium animatora przyjeżdżam, ponieważ mogę się ubogacać duchowo, mogę pracować nad sobą jako animator, a także wymieniać doświadczenia z innymi animatorami. (Justyna z Rybnika)

Jestem na studium pierwszy raz – i jak na razie mi się podoba 🙂 Myślę, że jest to dobre miejsce, żeby mieć skąd zaczerpnąć jako animatorzy, którzy nie mamy zwykle swoich grup, tylko prowadzimy innych. I żeby mieć co im przekazać musimy też mieć podstawę, ale też miejsce, gdzie możemy budować swoją wiarę i też dowiedzieć się czegoś nowego. Dlatego też myślę, że to jest dobry czas i dobre miejsce dla animatorów. (Edyta ze Świerklan)

Jest to pierwsze studium, na którym jestem. Ten czas tutaj spędzony jest dla mnie jednym wielkim spotkaniem, można powiedzieć – czasem jedności, gdzie mogę spotkać innych animatorów, dzielić się swoim doświadczeniem, poznawać nowe treści i coraz bardziej pogłębiać Ruch Światło-Życie w moim życiu. (Wiktoria z Wodzisławia)

Jestem pierwszy raz na studium animatora i bardzo mi się tutaj podoba. Na razie jestem tylko po programie – konferencja, spotkanie w kościele, wspólna Eucharystia i adoracja połączona z Namiotem Spotkania. Teraz właśnie jestem po spotkaniu w grupie, które było bardzo owocne. Całą grupą zdaliśmy sobie sprawę, że o wiele łatwiej jest się spotkać i rozmawiać z ludźmi, którzy idą tą samą drogą, ich celem jest Jezus i dojście do świętości, i o wiele łatwiej się spotyka i swobodniej mówi o tych kwestiach… Ale nie możemy się zamykać tylko na siebie! Tak jak było w piosence zeszłego roku formacyjnego – biada nam, jeśli to słowo zostawimy tylko sobie. Dobrze więc, kiedy spotykamy się w naszym gronie, ale to, co my stąd wyniesiemy – tę miłość i otwartość – mamy przelewać na innych: na tych, którzy stoją z boku, albo szukają w swoim życiu Pana Boga. (Karolina ze Świerklan)

Na panelu doświadczyłam czegoś takiego… Ćwiczyliśmy ewangelizację, rozmowę. Ja akurat rozmawiałam z Kasią, która ten panel prowadziła. Ja nic nie myślałam, jakoś samo to szło, i ona mi potem podziękowała – a ja byłam w takim szoku! Coś nowego to było dla mnie 🙂 (Aneta z Pszowa)

Dlaczego przyjeżdżam na Studium Animatora? Bo mogę! Mogę doświadczyć wspólnoty osób żyjących tymi samymi wartościami, idącymi do jednego celu i spalającymi się dla innych. Mogę doświadczyć Kościoła Żywego! Co daje mi studium? Radość spotkania! Z Bogiem, u Jego stóp na Namiocie Spotkania i w radosnej celebracji Eucharystii.
Radość ze spotkania z drugim człowiekiem, radość z wymiany spojrzeń, uśmiechów i słów przy kubku dobrej kawy 😉 Radość służenia poprzez prowadzenie spotkań – za każdym razem odkrywam coś nowego; każde spotkanie niesamowicie mnie ubogaca! Studium Animatora to czas wspaniałego odpoczynku przy Panu Bogu i spalania się dla drugiego. To dobry czas. A nawet bardzo dobry! (Agnieszka z Rybnika)

Zapraszamy więc na kolejne spotkania w ramach Studium Animatora!

Maj 2024

9 maj

Cały dzień
Rozpoczęcie Dni Modlitw do Ducha Świętego w intencji OŻK

11 maj

Cały dzień
29. Międzynarodowe Spotkanie Ruchu Światło-Życie „Parresia” Online
Krąg Diecezjalny – wybory nowej pary diecezjalnej