ORAE w Częstochowie czasem łaski!

13151818_1136970356334881_2741299757200330679_n.jpg

ORAEOd 29 kwietnia do 3 maja 2016 roku trwały rekolekcje ORAE II st. w Częstochowie – Lisińcu, w Domu Ruchu Światło-Życie, przygotowane przez naszą Diakonię Ewangelizacji. Rekolekcje były oparte o 8 filarów duchowego rozwoju.

Odkrywaliśmy następujące Filary Wiary: głęboką więź z Bogiem, pasję ewangelizowania, życie z wizją, ewangelizację dostosowaną do kultury, pomnażanie uczniów, priorytet rodziny, wierne zarządzanie oraz integralne życie. Konferencje Akademii Rozwoju Chrześcijanina+ przygotowała dla nas wspólnota “Oblubienica Pana”. Osobami głoszącymi na ARCH+ w Częstochowie byli: Norbert Grundaj, Amalia Henszel, Ania i Andrzej Jurkiewicz, Weronika Korba, a także Alinka i Adam Koj. Bardzo nas wszystkich ubogacili swoim świadectwem.

Rekolekcje ORAE były niezwykłym czasem łaski, Bożego działania, modlitwy i ewangelizacji.  – Te rekolekcje już przyniosły błogosławieństwo dla mnie, mego małżeństwa i całej Diakonii. Zapamiętam naszą radość, gdy wszyscy niczym 72 wróciliśmy z ewangelizacji po domach. Wielu chce teraz dalej wychodzić na ulicę. Wszystko układało się jak puzzle pasujące do siebie – słowa, rozeznanie, modlitwy i konferencje. Pan zaprosił nas nawet do całonocnej adoracji. Dyżury obstawione zostały natychmiast. Choć nie było opieki do dzieci, Bóg tak pobłogosławił, że nie tylko daliśmy radę, ale wiele nam to dało. Byliśmy blisko Pana i wielu doprowadził Pan przez nas do siebie – dzieli się Dominik. 

2 maja wyszliśmy głosić po okolicznych domach Dobrą Nowinę. To był czas ogromnego Bożego działania! – Uwierzyłam, że wszystko mogę z wiarą i mocą Ducha Św. To dało mi odwagę do wyjścia i głoszenia po domach Bożej miłości – dzieli się Małgorzata. Jej mąż Marceli poszedł ewangelizować razem z Michałem. Wrócili z ewangelizacji ostatni, ale czuli, jak bardzo byli potrzebni z Dobrą Nowiną w domu pewnego pana – Bóg naprawdę przygotował ten czas i w drobnych znakach potwierdzał, że chciał abyśmy trafili do tego domu. Pan Kazimierz obłożnie chory na raka, jak mówią lekarze – “to już końcówka”. Pani Halina chciała, by ktoś przyszedł, porozmawiał z nim, pomodlił się za niego i wsparł ich oboje. Spotkaliśmy ich jak wychodzili z samochodu i od razu zaprosili nas do domu. Spędziliśmy tam trzy kwadranse, rozmawiając, głosząc i modląc się o uzdrowienie dla Pana Kazimierza. Oboje oddali też swoje życie Jezusowi razem z tą chorobą. Choć byli wierzący i praktykujący, oddawali Jezusowi życie w ten sposób pierwszy raz. Pan nas tam chciał i upewnił nas o tym. Dlatego Jemu zostawiamy owoce tego czasu, dziękując jednocześnie, że pozwolił nam doświadczyć jak to jest być posłanym tak, jak On posyłał Apostołów tam, gdzie sam zamierzał przyjść – dzieli się Michał. Natomiast Aga dodaje – Najbardziej dotknęło mnie spotkanie z rodziną, która nie zamieszkiwała ogromnego wystrojonego domu, a wręcz przeciwnie mały skromny domek, w którym przyjęto nas z ogromną życzliwością.  To tam cała rodzina przyjęła z ufnością Pana Jezusa jako Pana i Zbawiciela, za co Chwała Panu!

Konrad wierzy, że Pan posyła do konkretnych osób. Tak, tak jest. Bóg sam troszczy się o ewangelizację. Człowiek jest Jego narzędziem: – Wierzę, że Pan w tym dniu chciał dotknąć właśnie te osoby swoim miłosierdziem poprzez słabe, niedoskonałe i tępe narzędzia jak ja – mówi Konrad. Bóg także daje natchnienie w jakiej dwójce iść, bo wie, do kogo w danym dniu zostaniemy posłani: – Byłam w tym dniu w dwójce ewangelizacyjnej razem z mężem i nie było to przypadkiem. Np. trafiliśmy do 90-letniej kobiety, która podzieliła się z nami swoim doświadczeniem II wojny. Życzyła nam, by nie było nigdy więcej wojny. My podzieliliśmy się kerygmatem i Pani przyjęła z nami Jezusa. Była wzruszona, życzyła błogosławieństwa i dalszego trzymania się Dekalogu. Na koniec ewangelizacji Bóg pokazał, dlaczego miałam iść razem z Mateuszem w tym dniu. Trafiliśmy do domu młodego mężczyzny, który rozeznaje swoje powołanie do małżeństwa po wyjściu z postulatu. Tu Pan mocno zadziałał. Ta osoba potrzebowała bowiem rozmowy z małżeństwem. Mogliśmy zaświadczyć o działaniu woli Bożej przy naszym powołaniu, wielkiej miłości Pana i znakach Miłosiernego wobec nas. Ten mężczyzna raz jeszcze przyjął z nami Jezusa jako Pana i Zbawiciela, oddając Mu to, aby w jego życiu pełniła się wola Boża przy kształtowaniu powołania – Agnieszka. 

Słowa Marty potwierdzają, jak bardzo rekolekcje ORAE były czasem łaski: – Ten czas był dla mnie morzem błogosławieństwa. Przede wszystkim Pan Bóg upewnił mnie, że zawsze jest ze mną i że ma dla mnie więcej niż mi się wydaje – jest przecież Wszechmogącym Królem i moim Tatą! A Michalina jeszcze dodaje z radością – Alleluja! To był święty czas na który czekałam. Potrzebowałam czasu tylko dla Boga, żeby On mógł mnie uporządkować.

Świadectw jest jeszcze wiele. Zapraszamy na nasz fanpage: Diakonia Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie Archidiecezji Katowickiej Tam będzie można czytać obszerniejsze świadectwa. Za cały czas rekolekcji ORAE II st. chwała Panu!

Maj 2024

9 maj

Cały dzień
Rozpoczęcie Dni Modlitw do Ducha Świętego w intencji OŻK

11 maj

Cały dzień
29. Międzynarodowe Spotkanie Ruchu Światło-Życie „Parresia” Online
Krąg Diecezjalny – wybory nowej pary diecezjalnej