W ciepłe czerwcowe popołudnie Uroczystości Bożego Ciała w mysłowickim parku Słupna odbyła się jubileuszowa X edycja Ekumenicznego Koncertu Rodzinnego “Bądź jak Jezus”.
Tradycją stało się już, że “Bądź jak Jezus” rozpoczyna się wspólną Koronką do Miłosierdzia Bożego. Podobnie było i tym razem. Równo o 15:00 ksiądz Rafał Ryszka, dziekan dekanatu Mysłowice, wraz z księdzem Bogdanem Kanią, opiekunem dzieł Nowej Ewangelizacji archidiecezji katowickiej, poprowadzili modlitwę, w którą włączyła się publiczność.
Koncert otworzył występ zespołu Let Him Run, zwycięzcy festiwalu “Chrześcijańskie Granie”. Formacja rodem z Żywca zaprosiła zebranych do wspólnej modlitwy przy akompaniamencie rockowego brzmienia.
Przed występem następnego artysty na scenie pojawili się członkowie Domowego Kościoła, prezentując scenkę rodzajową z życia współczesnej rodziny. W przejaskrawiony sposób pokazano problemy, które mogą dotknąć każdego małżeństwa, gdy zabraknie w nim miłości i zrozumienia. Lekarstwo? Bądź jak Jezus!
Następnie na scenie pojawił się zespół Sąsiedzi+, zwycięzca tegorocznego Festiwalu Non Stop CCM. Artyści zaprezentowali brzmienia z pogranicza funku i rocka, nieco łagodniejsze niż poprzednicy. Jedno nie zmieniło się na pewno – ze sceny nadal płynęła modlitwa.
Po występie Sąsiadów+ w kolejnej scence poruszono temat trudności w komunikacji małżeńskiej, po czym małżeństwo omówiło problem na przykładach z rodzinnego życia i dało kilka praktycznych wskazówek.
Jako kolejna na scenie pojawiła się Iwona Pietrala z zespołem. Jej występ można podsumować jednym zdaniem: modlitwa oblubienicy Boga, która czuje się kochana. I śpiewa o tym na pop-rockową nutę. Artystka z Londynu z pewnością wyróżniła się także utworem wykonanym w trzech językach: po polsku, angielsku i aramejsku.
Zanim na scenę wszedł następny zespół, swoje słowo do publiczności skierowali prezydent miasta Mysłowice Dariusz Wójtowicz i biskup Marek Szkudło. Pan prezydent zapewnił, że koncert Bądź jak Jezus jest stałym punktem w kalendarzu wydarzeń w mieście na kolejne lata. Z kolei biskup Marek Szkudło powiedział o znaczeniu Ducha Świętego w naszych relacjach, naszej zdolności do bycia dobrymi dla innych. Nawiązał on do swoich tegorocznych wizyt duszpasterskich, w czasie których udzielił sakramentu bierzmowania ponad pięciu tysiącom młodych ludzi. Na koniec biskup udzielił błogosławieństwa wszystkim zebranym.
Następnie sceną zawładnął zespół Kanaan. Ich występ z pewnością można określić jako oryginalny. Muzycznie była to mieszanka wielu różnych, czasami pozornie nie pasujących do siebie stylów, a od strony treści opowieść o duchowej wędrówce człowieka.
Po występie Kanaanu w kolejnej scence poruszono temat obecności rodziców w życiu dzieci i skutkach braku rodzica w okresie dorastania potomstwa.
Kolejny wykonawca dotarł do Mysłowic aż z Kanady. Dan Bremnes jest nazywany chrześcijańskim Edem Sheeranem i nie jest to określenie na wyrost. Wszedł na scenę z gitarą akustyczna w rękach, stanął przy perkusyjnej stopie i zaczął śpiewać. Minimum środków artystycznych wystarczyło, by poruszyć wszystkich.
W trakcie swojego występu Dan Bremnes wspomniał także o tym, że w Kanadzie jadał wielokrotnie pierogi, lecz jedynie z mrożonki. Dopiero teraz, podczas swojej pierwszej podróży do Polski, miał okazję spróbować domowych pierogów i od razu je pokochał.
Następnie przedstawiciele Domowego Kościoła poruszyli temat różnic między kobietami i mężczyznami w postrzeganiu świata. Powiedzieli m.in. o tym, że mężczyźni żyją w świecie rzeczy, a kobiety w świecie relacji, co utrudnia wzajemne zrozumienie.
Przyszła pora na Blancę. Artystka z USA rozgrzała scenę do czerwoności. A w zasadzie do koloru pomarańczowego, bo w takich barwach weszła na scenę. Jej występ był pełen energii i sprawił, że publiczność wstała z miejsc. W czasie swojego występu Blanca wykonała kilka utworów, których nie śpiewała dotąd na żywo.
W ostatnim spotkaniu z przedstawicielami Domowego Kościoła został poruszony temat szczerości w małżeństwie. Powiedzieli o tym, na czym polega demaskowanie zła – na mówieniu całej prawdy, nawet, jeśli jest dla nas niewygodna.
Koncert zakończył występ formacji CSM / Worship. A właściwie godzina uwielbienia, bo nie da się powiedzieć o tym występie inaczej, niż że była to modlitwa pełna Ducha Świętego.
I tak dobiegła końca X edycja Bądź jak Jezus. Na pierwszy rzut oka festyn, jak każdy inny. Jednak gdy podejść bliżej, ten zwykły festyn staje się modlitwą i świadectwem wiary, zarówno artystów jak i zebranych na nim widzów. I o to chodzi w całej Uroczystości Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa. Do zobaczenia na XI edycji. Już za rok.